Intelekt

Każde dziecko ma szczególną strukturę intelektu

W diagnostyce inteligencji najważniejszym i jednocześnie najtrudniejszym zadaniem nie jest ocena poziomu sprawności, ale adekwatna, trafna ocena struktury intelektu. Aby to było możliwe, trzeba sięgać po aktualne narzędzia, które uwzględniają wiele dodatkowych zmiennych związanych z rozwojem dziecka. Podpowiadam, kiedy i jak badać potencjał intelektualny najmłodszych podopiecznych.

Dzięki temu, że struktura inteligencji została przebadana i opisana, a więc można się jej uważnie przyjrzeć, doświadczeni diagności potrafią wychwycić dzieci zaniedbane, które nie otrzymały adekwatnej stymulacji w procesie rozwoju. Dotyczy to także dzieci z głęboką postacią dysleksji czy dyskalkulii, które w ogólnych wskaźnikach IQ mogą uzyskiwać ilorazy zaniżone względem ich faktycznych możliwości intelektualnych, bo ich trudności wiążą się ze szczególną strukturą ich intelektu, a nie globalnym opóźnieniem jego rozwoju. W procesie rozpoznania dysleksji lub dyskalkulii diagnoza inteligencji jest konieczna, ale niewystarczająca. Gdy u dziecka pojawiają się trudności w uczeniu się, trzeba sprawdzić, czy wynikają one wprost z tzw. czynników niespecyficznych, tj. wady wzroku czy słuchu, niepełnosprawności intelektualnej czy może ich źródło leży głębiej.

Jak i czym zatem mierzyć intelekt?

Skale Wechslera i Stanford-Binet – dwa złote standardy

Jeśli uczeń funkcjonuje prawidłowo i nie boryka się z zaburzeniami czy niepełnosprawnościami, złotym standardem jest np. skala Wechslera, która umożliwia dość precyzyjny pomiar możliwości intelektualnych u dzieci względnie normatywnych, dobrze funkcjonujących.

Przykładem narzędzia przeznaczonego do badania grup specjalnych, do których trudniej jest dotrzeć w psychometryczny sposób jest skala Stanford-Binet (SB5). Dzięki niej możesz tak dobrać poszczególne podtesty i tak zmodyfikować strukturę i przebieg badania, aby mieć pewność, że bada iloraz inteligencji, rozumiany jako możliwości myślenia oraz rozwiązywania problemów, a nie wpływ zaburzenia, z którym boryka się pacjent, na to jak pacjent radzi sobie z testem.

Jeśli przykładowo na badanie zgłosi się dziecko z poważną wadą wzroku a Ty zastosujesz test, w którym zadanie polega na wyszukiwaniu odczytywaniu i zapisywaniu drobnych symboli graficznych to siłą rzeczy taki uczeń uzyska niski wynik. Nie oznacza to rzecz jasna, że uczeń ten nie rozumie zadania, że nie potrafi go wykonać prawidłowo z uwagi na ograniczony intelekt. To wada wzroku wpłynęła na jakość wykonania zadania. W skali SB5 wprowadzono wiele mechanizmów, które eliminują tego typu problemy z pomiaru testowego. To test, który pod tym względem istotnie wyróżnia się spośród pozostałych narzędzi diagnozy intelektu.

Skala Leitera i test TONI-4, gdy dzieci nie komunikują się werbalnie

Diagnozę intelektu u dzieci, które nie komunikują się werbalnie, możesz przeprowadzić za pomocą skali Leitera (Leiter-3) bądź całkowicie niewerbalnego i niemotorycznego testu TONI-4, który pojawi się na rynku w 2021 roku i umożliwi badanie pacjentów np. w tzw. zespołach zamknięcia, z którymi kontakt diagnostyczny był do tej pory praktycznie niemożliwy. Dotychczas tacy pacjenci otrzymywali diagnozę niepełnosprawności intelektualnej. Teraz możliwa będzie obiektywna ocena ich faktycznego poziomu sprawności umysłowej.

Uwaga na aktualność i adekwatność testów

Co ważne, aby posługiwanie się testami miało sens, muszą być one aktualne. Przykładowo stosowana w Polsce skala WAIS-R dla młodzieży i dorosłych pochodzi z roku 1981. Od tamtej pory bardzo zmienił się sposób diagnozowania oraz stymulowania rozwoju poznawczego. Materia, która jest wykorzystywana w teście, jest już mocno nieaktualna. Osoby badane mogą tym samym uzyskiwać w teście wyniki, które nie odzwierciedlają ich faktycznego poziomu inteligencji.

Przed rozpoczęciem diagnozy sprawdź, czy zmienne dostępowe (np. sprawność funkcjonowania wzroku) nie utrudnią pomiaru zmiennych docelowych (np. przetwarzanie wzrokowo-przestrzenne). To, że osoby niewidomej lub niedowidzącej nie bada się testem matryc Ravena, wydaje się oczywiste. Jednak nie można zapominać o tej zasadzie również przy zaburzeniach neurorozwojowych czy psychiatrycznych, gdzie sprawa jest już znacznie trudniejsza i wymaga dużej ostrożności.

Poza tym test musi być trafny, rzetelny, oparty na konkretnej teorii. Jeżeli narzędzie nie było omawiane w toku Twoich studiów psychologicznych, zapisz się na szkolenie certyfikujące z używania i interpretowania danego testu. Zwłaszcza w przypadku zaawansowanych psychometrycznie testów ważne jest, abyś dokładnie zapoznał się z całą procedurą badania i w szczególności z postępowaniem w sytuacjach nietypowych.

„Wiek umysłowy”, czyli jak przekazać wyniki tekstu rodzicom

Oprócz samego badania intelektu kluczowy jest sposób interpretacji i przekazania informacji o inteligencji dziecka jego rodzicowi. Podawanie ilorazu inteligencji w postaci liczbowej jest problematyczne. Dla większości rodziców informacja o tym, czy dziecko uzyskało iloraz inteligencji równy 86 czy 114 niewiele powie. Twoim zadaniem jest precyzyjne wytłumaczenie rodzicowi, co ten wynik oznacza dla dziecka, jego funkcjonowania w szkole i życiu codziennym. Przykładowo Binet w swojej skali wprowadził ciekawy wskaźnik – wieku umysłowego, który wydaje się bardziej zrozumiały dla niespecjalistów. Wskazuje on, dla jakiego wieku życia uzyskany przez naszego pacjenta wynik jest typowy (normatywny). Jeżeli nauczyciel usłyszy, że jego uczennica ma pamięć jak typowy ośmiolatek, uzyskuje bardzo konkretną i zrozumiałą informację. Co więcej, dla rodzica iloraz inteligencji czy przetwarzanie wzrokowo-przestrzenne to abstrakcyjne terminy. Gdy rodzić nie otrzyma zrozumiałej interpretacji wyniku, będzie poszukiwał informacji na własną rękę, np. w internecie. Dlatego zaplanuj czas na rozmowę.

Rozwijanie deficytów i wsparcie emocjonalne – muszą iść w parze

Warto pamiętać, że informacja o niższym niż przeciętna poziomie inteligencji dziecka, czy wręcz niepełnosprawności intelektualnej to dla rodzica trudna informacja. W Poradni „Tęcza” takiemu rodzicowi sugerujemy, że trzeba dołożyć wszelkich starań, aby rozwijać możliwości poznawcze w tych obszarach, które są deficytowe, ale też wspierać dziecko emocjonalnie, nie przeciążając go. Dzieci można zachęcić do udziału w zajęciach stymulujących ich możliwości poznawcze. Od ośmiu lat mamy też konkretne programy terapii, np. terapię Instrumental Enrichment® opracowaną przez profesora Feuersteina (do polskich realiów zaadaptowała ją dr Urszula Sajewicz-Radtke).

Nie można zapominać o tym, że nasza wiedza rozwija się bardzo dynamicznie, a narzędzia się zmieniają. Najważniejsze jest więc to, aby warsztat i kompetencje diagnostyczne były na bieżąco doskonalone.

Możesz to robić z nami ?

Autor: dr Bartosz M. Radtke

Literatura

Obróć ekran, aby
przeglądać stronę